Nie od dzisiaj wiadomo, że Niemcy bardzo zachwycają się taktyką i techniką gry Roberta Lewandowskiego.
Mimo tego, że Lewandowski w ostatnim spotkaniu na boisku nie strzelił gola, to nadal jest bardzo wychwalany przez naszych zachodnich sąsiadów. Działacze niemieckich klubów są jednogłośni w kwestii oceny gry Lewego. Często podkreślają w wywiadach, że nawet nie są w stanie go do kogoś porównać z Bundesligi. Wyraźnie podkreślają także fakt, że jest to nieśmiertelnik w swoim fachu. Kontuzje omijają go szerokim łukiem.
Jego styl gry ciężko porównać do innego zawodnika, nawet jakbyśmy mieli cofnąć się w historii niemieckiego footballu. Niemieccy działacze klubowi nie są nawet wstanie porównać gry Lewandowskiego z kimś z międzynarodowego footballu. Lewy niczym Król Strzelców jest tylko jeden. Lewandowski strzela głową, nogą, ręką. Po prostu wszystkim co się da. To właśnie go definiuje. To sprawia, że wyróżnia się na tle innych napastników. Niektóre zagrania z główki porównywane są do zagrań Miroslava Klose. Przypomnijmy, że w 2014 roku Klose zdobył Mistrzostwo Świata jako zawodnik gracujący na pozycji napastnika. Być może jest coś w e krwi tych dwóch zawodników polskiego pochodzenia? Na pewno duch walki, który tkwi w polskim narodzie od pokoleń.
W obecnej sytuacji meczowej Bayern Monachium na przed sobą nie lada wyzwania, bowiem czeka ich maraton na boisku. Nie pozostaje wówczas nic innego jak życzyć Lewandowskiego jeszcze więcej goli z każdej perspektywy i w każdej minucie gry.