Już w środę Legia Warszawa zagra w Lidze Mistrzów. Pierwszy, kwalifikacyjny mecz zagra z liderem Norwegii FK Bodo Glimt. To dla polskiego klubu ważne wydarzenie.
Legia Warszawa została Mistrzem Polski, dlatego będzie reprezentować nasz kraj w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jeśli Legia miałaby dostać się do rozgrywek, musiałaby wygrać aż cztery rundy. Tydzień temu polski klub przedstawił 22 reprezentantów, którzy zagrają w meczu pierwszej rundy eliminacji. Jednak nie ma wśród nich Jospia Juranovica. Piłkarz wrócił do Polski po przegranej w Euro 2020, jednak będzie gotowy na rewanż z Bodo Glimt.
Czesław Michniewicz przyznaje, że czasu zawsze jest za mało i przydałoby się jeszcze kilka tygodni, aby zespół lepiej się zgrał. Dla Bodo to tylko kolejny mecz, jednak do polskiego klubu to kolejne duże spotkanie. Dużym problemem Legii jest obsadzenie wahadłowych pozycji. Jednak prawdopodobnie duet wahadłowych stworzy Filip Mladenovic z Kacprem Skibickim.